Dziś jest dobry dzień, bo?

09 sierpnia 2018

Świetny nastrój 365 dni w roku? Czy ktoś w ogóle tak ma? Osobiście nie znam nikogo, ale jeśli jesteście, jedną z tych osób to pozytywnie zazdroszczę. U mnie bywa różnie, szczególnie że z natury jestem pesymistką, ale bardzo się staram by, z każdego dnia jakąś dobrą chwilę złapać. 


Dziś jest dobry dzień, bo?

Dziś jest dobry dzień, bo...byłam na łowach! Upolowałam całkiem niemałą kiść marchewek, wiadro ogórków i na dokładkę dołożyłam worek fasolki szparagowej. I dlatego mam dobry dzień? Bez sensu! A właśnie że nie, mimo że ogrodniczka ze mnie nijaka to nie piszę tego, bo chcę się pochwalić albo jest to coś super, po prostu sprawiło mi to przyjemność. Tak samo, jak poranna kawa, słońce za oknem, czy zrobienie pysznej zupy jarzynowej z moich plonów. Nie są to rzeczy zadziwiające, nie na miarę internetu, Instagrama, ot codzienne czynności. Dążę do tego, że nie potrzeba ogromnych rzeczy, aby mieć dobry dzień. Nie muszę jechać na Majorkę, pływać z delfinami (chociaż byłoby to coś fascynującego). Docenianie małych rzeczy też jest fajne.
Na ten przykład wróciłam niedawno od Adasia, mojego chrześniaka. Od czasu do czasu się sobą opiekujemy. Jak ciocie boli brzuszek, Adaś pogłaska, żeby dolegliwości ustąpiły, a jak Młody w pościgu za bańkami uderzy się w kolano, ciocia podmucha i pocałuje. Po całym dniu pogoni za czasem roześmianym / wkurzonym dwulatkiem jestem zmęczona, ale cholernie zadowolona, że tyle fajnych rzeczy udało nam się zrobić, odkryć czy nauczyć. Odnotowanie tych małych sukcesów, napawa mnie niesamowitą dumą, mimo że dla tego małego człowieka tak niewiele jeszcze znaczą. 

Cieszysz się chwilą?

Co chwilę do głowy wpadają nam coraz to nowe pomysły. Często takie, których po chwili zastanowienia nie jesteśmy w stanie od razu zrealizować. Długoterminowe plany zaprzątają nam głowę na tyle, że zapominamy cieszyć się chwilą. Ja mam tak często i domyślam się, że nie ja jedna. Ale zdarza mi się, bo nawet wyżej wspomniana marchewka sprawiła, że spędziłam przyjemny dzień na łonie natury, dzięki czemu zaliczam go do bardzo udanych. 
Nie zawsze jednak jest tak kolorowo, szczególnie że w ostatnich miesiącach moja sinusoida częściej była w dole niż górze, a przez to niekoniecznie dostrzegałam te wszystkie dobre momenty. Starałam się, ale nie zawsze wychodziło. Teraz na szczęście, w końcu się coś zmienia, a mnie się chce, mam nastrój i dobre nastawienie. Co za tym idzie, mogę skupić swoją uwagę na lepszych rzeczach niż zastanawianiu się, a raczej zamartwianiu. Lato to doskonały czas, aby widzieć i czuć więcej i Was też do tego namawiam :).




11 komentarze

  1. dzisiaj w ten dość deszczowy dzień przeczytałam koleiny fragment książki, która ma 500 stron Stephenie Meyer INTRUZ.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabrzmi to paradoksalnie, ale cieszy mnie teraz to, że mam gorączkę i mogę sobie poleżeć w łóżku bez wyrzutów sumienia, że marnuję czas

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się cieszyć każdą chwilą i w każdej sytuacji znaleźć jakąś pozytywną rzecz. :) Dzięki takiemu myśleniu, rzadko mam gorsze dni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest dobry, bo mogę cieszyć się pełnią lata!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak wiele ludzi zapomina o tym, że każda chwila jest wyjątkowa i piękna. Z chwil właśnie składa się nasze życie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja staram się cieszyć chwilą i wyciągać z niej wszystko to, co dobre.
    Kurcze, jak mnie dawno u Ciebie nie było.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na codzień zapominamy o tym co najważniejsze niestety..

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby pojawiają mi się w głowie setki myśli i pomysłów na minutę ale zawsze staram się mieć przy sobie jakiś notatnik i je zapisywać zamiast żeby przeszkadzały - zapisuję, zapominam i wracam w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie także czasami dopadają gorsze dni, kiedy nastrój jest totalnie do niczego. Natomiast masz rację, warto cieszyć się z drobnych/małych rzeczy, bo szkoda życia na smutki. Też staram się takie mini sukcesy przekuwać na optymizm, ale różnie z tym wychodzi. :) Super motywujący wpis!

    OdpowiedzUsuń
  10. Poprawiłaś mi humor tym artykułem - dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Halo, tutaj ekspert od stresowania się bez powodu! Tęskniący do życia chwilą i pracujący nad wprowadzeniem tego w życie. A dlaczego ten dzień był dobry? 1. Poszłam na basen. 2. Przystojny ratownik do mnie pomachał.

    OdpowiedzUsuń