Ulubione kosmetyki naturalne, drogeryjne i gadżety, które warto wypróbować

30 stycznia 2017
Pudełka kosmetyczne to prawdziwa kopalnia skarbów. Oczywiście, czasami trafią się buble, ale mam wrażenie, albo szczęście, że mnie omijają. Biorąc pod uwagę częstotliwość z jaką pojawiają się u mnie nowe kosmetyki, często nie wracam do starych na blogu. Dziś jednak postanowiłam to zmienić i opowiedzieć co nieco o moich ulubieńcach. Wszystkie produkty znalazłam w różnych edycjach Joy Boxa. Pisząc dla Was recenzję za każdym razem staram się wszystko testować, nigdy jednak nie czekałam do denka aby wystawić opinię. Tym razem jest inaczej i mimo, że recenzowałam już każdy z nich, to dopiero teraz chciałabym przybliżyć Wam kilka takich kosmetyków, do których bardzo lubię wracać, z pewnością kupię kolejne opakowania i nie boję się polecić ich dalej. 

Obag mini, boyfriendy i kożuch w zimowej stylizacji

22 stycznia 2017
kożuszek

Jestem z siebie całkiem zadowolona. Poprzedni tydzień minął mi na leżeniu na kanapie, oczywiście ten wolny czas, który pozostaje mi wieczorami. Wkurzało mnie to i jednocześnie nie potrafiłam zmobilizować się do niczego produktywnego, więc po prostu przeczekałam. Żal minął a ja niczego sobie nie postanowiłam, ale wzięłam się w garść. Dziś pomimo, że jeszcze nadaję z kanapy jestem już po treningu i zaraz zbieram się do dalszego dziergania. Jeśli jesteście ciekawi jak mi idzie to hmm...po raz trzeci pruję moje jak na razie małe dzieło. Wydaje mi się, że pogubiłam gdzieś oczka i pomyliłam strony przy tworzeniu ściągacza. W każdym razie nadal jestem zwarta, gotowa i pewna, że zrobię tę czapkę. Jak nie na obecną zimę to przyszłą.

Kaszmirowy szalik i przygoda z drutami

15 stycznia 2017

Widzicie mój bordowy szalik? Kupiłam go za grosze na ciuchach, z metką 100% kaszmir. Tak strasznie go polubiłam, że do bordowego kompletu chciałam zdobyć też czapkę. Nie znalazłam jednak nigdzie takiej, która podobałaby mi się na tyle i pasowała do mojej pyzatej buzi, aby ją zwyczajnie kupić. Szybko przyszło mi do głowy, że sama sobie ją wydziergam. Kiedyś już miałam styczność z drutami, ale co najwyżej mocno ściągnięty szalik udało mi się zrobić, a było to lata temu i ta wiedza kompletnie gdzieś mi umknęła.

Zmiany? Poproszę!

09 stycznia 2017
Mawiają "Nowy Rok jaki, cały rok taki" wychodziłoby na to, że spałabym do 9 i niespiesznie wstawała. Spacerowałabym przez pół dnia po lesie, jadała bigos i oglądała po 10 odcinków Przyjaciół. Byłoby mnie trochę więcej i może szybko bym się znudziła, ale chyba byłoby całkiem fajnie, przynajmniej przez chwilę.

JOY BOX "XMAS"

03 stycznia 2017
Co to było za pudełko! Jak na świąteczny box przystało, zostało wypełnione po brzegi niespodziankami. Mam już kilku faworytów kosmetycznych, które na dłużej zagoszczą w mojej kosmetyczce. Czytajcie dalej, bo warto!