Bardzo lubię biel, często się wokół niej kręcę, a moją komodę wypełniają w większości przypadków klasyczne białe tiszerty. Jest czysta, trochę eteryczna, zwiewna i zdecydowanie letnia.
Nic więc dziwnego, że białej bluzce towarzyszy biała spódnica. Taki komplet to idealny pomysł na upalny dzień. Z karmelowymi dodatkami trafia w tak bardzo lubiane przeze mnie boho klimaty...które niebawem będę musiała na chwilę porzucić. Zbliża się mój wyczekany urlop i przygoda życia. Trochę spontaniczna, bo nadal nie wiemy dokąd dotrzemy ostatecznie. Nie wiem ile zajmie dni, jak ubogi będzie nasz bagaż. Wszystko to wydaje mi się nie tak ważne, przy tym jak wielką ekscytację odczuwam. Jedziemy motocyklem, wszystko trochę organizujemy na wariata i to chyba przez to, pomysł wydaje mi się, aż taki fajny. Nowy kask już czeka, a ja jeszcze bardziej :D.
9 komentarze
Ślicznie wyglądasz :) Udanej podróży, czekam na relację po powrocie!
OdpowiedzUsuńAparatu oczywiście zabrać nie mogę, więc mam nadzieję, że telefon mnie nie zawiedzie :D
UsuńTa sukienka jest śliczna! Sama często w lecie wybieram kombinację białych ubrań i karmelowych dodatków:)
OdpowiedzUsuńCudny zestaw!
OdpowiedzUsuńRewelacja
OdpowiedzUsuńSuper zestaw kochana !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Uwielbiam biel latem ;-) Wyglądasz super Kasiu!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Biel i camel idealne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lumpola
http://lumpola-style.blogspot.com/
Biel to chyba najlepszy kolor na upalne dni. Taką dziewczęcą sukienkę jak Twoja powinna mieć każda dziewczyna w szafie,podobnie jak "małą czarną" :)
OdpowiedzUsuń