Roses

28 sierpnia 2010
Kwiaty obok motywu marynarskiego są moim hitem tegorocznego lata. Mimo, że jesień zbliża się wielkimi krokami, staram się o tym jeszcze nie myśleć. Wykorzystuje letnie sukienki i ostatnie dni wakacji.
 W roli głównej różana sukienka, która przeżywa swój drugi lub trzeci żywot. A to za sprawą wielu poprawek krawieckich i mojej wizji, jakże doskonałej. Projekt nie do końca doskonały, ale być może lepszy niż ideał z wizji ;).

sukienka – H&M/sh + diy
gladiatorki – Graceland
kolczyki – Rossman




fot. Jarek Szewczyk

8 komentarze

  1. Pierwsze zdjęcie śliczne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny blog....
    ładnie wychodzisz na zdjeciach

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłaś coś z kudłami? Ach ta kieca <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmieniłam kolor na ten sam co zawsze i czekam, aż wróci do normalności. Poza tym przedziałek trochę inaczej. Cała reszta po staremu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. do twarzy Ci w tej sukience: )

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś śliczniusia x333 zapraszam do mnie , dzisiaj pierwsza notka .

    OdpowiedzUsuń