Ostatnie kilka godzin buszowałam po galerii handlowej w nadziei, że załapię się jeszcze na wyprzedaże, a raczej na ciuszki w moim rozmiarze. Znalazłam wiele - całe szczęście. Przy okazji zaspokoiłam potrzebę zakupów na najbliższy czas. Nauczona doświadczeniem (mądra Kejtt uwielbia wkładać obcasy na zakupy i po godzinie marudzić jak to ją bolą stopy), postawiłam przede wszystkim na wygodę. Płaskie buciki są niezastąpione, ostatnio chodzę w nich na okrągło. Deszcz czy słońce, dają radę w każdych warunkach. Do tego moje ulubione zestawienie kolorystyczne black&white i kilkugodzinne łowy mi nie straszne.
P.S. Zapraszam na małą wyprzedaż ciuszków KLIK oraz na Fejsa KLIK