Pisałam Wam kiedyś o moim stosunku do trendów, nie szaleje na ich punkcie. Czasem wybiorę coś dla siebie i albo się to przyjmie albo nie. Z bomberkami to był strzał w dziesiątkę! Już jako mała dziewczynka nosiłam bluzy o podobnym kroju. Świetnie się w nich czułam i jak widać po dzisiejszych i wcześniejszych zdjęciach, zostało mi to do dziś.
Moja kolekcja jest raczej skromna, wolę, raczej gładkie lub z delikatnymi aplikacjami. Przyjmuję kurtki, ale i bluzami nie pogardzę. Biegałam w nich latem, biegam jesienią, a i zimą nie zamierzamy się rozstawać. Mnie taki układ odpowiada, bo uniwersalne rzeczy doskonale odnajdują się w mojej (obecnie) skromnej garderobie. Czasami aż się sama dziwię, jak to się stało, że z ogromnego chaosu w mojej szafie, zrodził się porządek? Nie wiem czy to dobre słowo. Ale nagle z rzeczy, totalnie do siebie nie pasujących, stworzyła się (a dokładniej, stworzył ją przypadek) harmonia. Zbędnych rzeczy pozbywam się na bieżąco, a taka selekcja u mnie jest na początku dziennym. Po pierwszym założeniu już wiem czy się rozstajemy czy nie. Domyślam się, że też tak macie. Zakupy pod wpływam chwili kiedyś mnie zgubią! Chociaż patrząc na moją szafę, może jestem na dobrej drodze do ogarnięcia.
9 komentarze
Piękna ta kurtka (16,04), Super stylizacja:*
OdpowiedzUsuńtaki niestandardowy kolor jak na bomberki, zazwyczaj się ciemne a ta ma super rozweselający kolor :)
OdpowiedzUsuńtorebka mnie porwała, ma bardzo fajny taki nietypowy kształt :>
OdpowiedzUsuńładnie
OdpowiedzUsuńps. Po przerwie wracam z nowym blogiem , ale starą nazwą . Zapraszam do mojego wielkiego powrotu . https://iamemiliaa.wordpress.com/
Bardzo oryginalnie :) Podobają mi się buty
OdpowiedzUsuńŚwietna ta kurtka!
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczna, dużo świeżości w tę burość jesieni wprowadza :)!
Świetna bomberka!!!
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz w tej bomberce! ♥
OdpowiedzUsuńfajna stylizacja
OdpowiedzUsuńZapraszam do MNIE