Dziś już widziałam dwa wpisy na różnych blogach z naszyjnikami od Happiness Boutique. Dziewczyny trochę mnie ubiegły (domyślam się, że nie uprawiają lenistwa w każdej możliwej sekundzie), ale już doganiam je na prostej i pokazuje swoje cacko.
Już dawno nie nosiłam, większych ozdób na szyi, nie mówiąc o marynarce. Ostatnio sięgam raczej ciepłe bluzy, ewentualnie swetry - jak na zmarzlucha przystało! Elegancja spadła gdzieś na dalszy plan i wiecie co? Dobrze, bo wydaje mi się że te mniej zobowiązujące, luźne zestawienia, czy bardziej dziewczęce, zdecydowanie bardziej mi służą. Odmiana jednak musi być stąd też połączenie dwóch wyżej wspomnianych elementów - oczywiście w błękicie.
marynarka z obniżoną linią ramion / jacket - stylemoi naszyjnik / necklace - happiness boutique baleriny / flats - mel by melissa
6 komentarze
Bardzo lubię takie kolory!
OdpowiedzUsuńO, tego modelu naszyjnika u nich nie widziałam!
OdpowiedzUsuńJest piękny - ogólnie uważam, że mają bardzo ładne te bizuteryjne cacka.
I co najważniejsze - solidne!
Pięknie Ci w błękicie - a marynarka jest śliczna!
Rewelacyjna marynarka :)
OdpowiedzUsuńale fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam biel, błekit - pastelowe kolory. :-) Look w moim stylu.
OdpowiedzUsuńA ja mój naszyjnik od HB pokazywałam już chyba w kwietniu :)
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wyglądasz