Wełniany sweter na początek roku

11 stycznia 2018
sweter 100% wełna

Nowy Rok, nowa ja. Jest więc 11 stycznia, odświeżony kolor włosów, lekko skrócona fryzura, a nawet kilka pomysłów na siebie (nową oczywiście). Jest też sporo błędów ortograficznych, które co rusz niczym kłody pod nogi, wychodzą spod moich palców gdy piszę ten tekst. Więc tutaj pojawia się pewien zgrzyt, chyba ciągle śpię, nie ma więc mowy o wkroczeniu z przytupem w nowy rok. Nie jest to jednak dla mnie żaden problem, wole realizować się w swoim tempie niż pod presją i naciskiem (chociaż często z tego wynikają ciekawe rzeczy). Cóż potrzebowałam chyba cudu, żeby to odkryć, ale w końcu się udało i mam nadzieję, że pod znakiem odkryć i dobrej passy minie ten miesiąc i kolejny, a najlepiej cały rok. 
Ostatnio skusiłam się podsumować rok 2017, w postaci pozytywnych momentów, ale zapomniałam o jednym. Był to również doskonały czas lumpeksowych znalezisk. Prawdopodobnie wtedy znalazłam najlepsze swetry w swoim życiu, nie wydając majątku, a zyskując doskonałej jakości wełny i kaszmiry. Jednym z nich jest mój ogromny pasiak z kloszowanymi rękawami, który możecie zobaczyć na dzisiejszych zdjęciach. Domyślam się, że nie każdy lubi takie fasony i to dlatego stałam się jego szczęśliwą właścicielką. Dla mnie to jednak coś jak boyfriendy - takie umiłowanie do krojów, w których czuję się fantastycznie. Zresztą co tu dużo mówić, ostatnio Modna Komoda zmalowała na mojej tablicowej ścianie mój portret, w sukience i na obcasach. Na pytanie czy to aby na pewno ja, nawet nie odpowiedziała. Złapała gąbkę zmyła falbany i skrzętnie odmalowała luźne spodnie i trampki :D. Są rzeczy, które podobają nam się tak bardzo, że się z nimi identyfikujemy, kojarzymy, a nawet są jak druga skóra. Dlatego tak rzadko można zobaczyć mnie w dopasowanej sukience czy bluzce, ja po prostu kocham ich przeciwieństwa (z małymi ustępstwami oczywiście). Czy więc taka nowa ja? Chyba nowa w starej szacie, nie potrzebuję szczególnych zmian na tym tle dlatego pozostanę jaka jestem ;).

sweter / jumper - sh     botki / boots - tutaj / here

modny sweter w stylizacji

sweter oversize w paski

płaszcz zara w stylizacji

botki na niskim obcasie

botki na szpilce

10 komentarze

  1. Świetnie wyglądasz w tym swetrze, choć to nie do końca mój styl! Też lubię odwiedzić second handy w poszukiwaniu perełek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie stylizacje, wyglądasz pięknie! <3

    http://nouw.com/flaviagutowska/metamorfoza-ust-z-bourjois---6-odcieni-n-32544153

    OdpowiedzUsuń
  3. Wełniany sweter to taki klasyk, który zawsze się sprawdzi w codziennych stylizacjach. :)Zimą tylko wełniane swetry :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super. uwielbiam takie swetry i tez najczęściej udaje mi sie je znaleźć w lumpeksie.;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię :) Bardzo lubię takie swetry. Mimo, że nie należę do szczupłych osób to zarówno późną jesienią jak i zimą, uwielbiam się wtulić w dobrej jakości wełnę i poczuć ciepło :D
    Interesująca stylizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj takie ciepłe swetry to ja lubię, zwłaszcza teraz, gdy za oknem z pozoru ładnie, a jest taki mróz, że aj!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię patrzeć na te świetne swetry <3 w szczególności kiedy ktoś w nich tak świetnie się prezentuje, jak ty :) niestety ja w nim wyglądam jak w worku na kartofle i nie mogę sobie na niego pozwolić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny look! :) Genialnie wyglądasz. <3

    Zapraszam do siebie na nowy post:
    www.diane-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń