Idealny? A co to właściwie znaczy?

01 października 2017


Ostatnio byłam chodzącą, sfrustrowaną bombą zegarową, tylko czekałam aż coś lub ktoś mnie uruchomi i wybuchnę. Sama w zasadzie nie mogłam dojść do wniosku dlaczego, ale im bardziej zagłębiałam się w świat instagramowych, idealnych profili, tym bardziej nabuzowana byłam. Jak to możliwe, że gdzie nie wejdę, otaczają mnie piękne sceny, wspaniałe widoki i wszystko jest takie perfekcyjne? Przecież znam backstage tworzenia takich ujęć. Wiem ile energii trzeba włożyć, żeby przypadkiem w kadr nie dostał się niepożądany gość/przedmiot z drugiego planu. Że to tylko skrawek rzeczywistości, którą czasami tak pięknie układamy do fotek. Sama staram się bardzo mocno, a jednak te zdjęcia nie są takie jak innych, nie zadowalają mnie samej, chyba jestem beznadziejna w tym co robię - takie myśli przelatywały mi przez głowę. Po debacie z moimi przyjaciółkami okazało się, że nie jestem w tym sama. Że wszystkie czujemy się przytłoczone, ogólnie panującym trendem na idealność. 
Idealny? Co to w ogóle znaczy?
Istnieje w ogóle coś takiego? Przecież to my kreujemy naszą rzeczywistość. Być może nie spójną do końca, ale nasze życie to pasmo niespodzianek. Same wybieramy co, jak i kiedy prezentujemy w sieci. My również możemy sprawiać komuś zawód pokazując mniej lub bardziej wyidealizowane obrazy. To śmieszne jak internetowy świat nas pochłania, jak odbiera radość bo ktoś ma lepiej, więcej. W normalnym świecie nawet byśmy tego nie zauważyli, nie czulibyśmy zazdrości, byłoby nam to zupełnie obojętne. Potrzebowałam tygodnia by dojść do wniosku, że to jest po prostu komiczne, żaden problem. Nie liczy się uporządkowany profil w social mediach, a uporządkowana głowa. Tego chcę się trzymać, bo ostatnio omal jej nie straciłam.
Czy warto do niego dążyć?
Byciem wirtuozem instagrama, to sztuka, ale żeby była zdrowa, musi sprawiać przyjemność. W tym ciągłym biegu za ideałem, często o tym zapominamy. Ja właśnie pozbywam się złej energii, stawiając na autentyczność, którą ostatnio bardzo mocno podkreślam, we wszystkim co robię. Mogę być piękna, mogę robić piękne rzeczy, ale chce tego wszystkiego doświadczać po swojemu i sama wyznaczać swoje ideały. W końcu, każdy z nas widzi je inaczej.

sweter / sweater - tommy hilfiger     dżinsy / jeans - h&m     trampki / sneakers - converse




7 komentarze

  1. mądrze napisane. :) wyglądasz super, uwielbiam takie zestawy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie zatracają się w tym idealnym świecie, aż na końcu sami przestają dostrzegać jak żyją. Ja chciałam mieć idealny ig, tysiące osób obserwujących, ale mi nie szło. Nie wychodziło totalnie. Od czasu do czasu ktoś zaobserwował mój profil i na tym koniec. Przestałam się tym przejmwać. Teraz dodaję zdjęcia kiedy zechcę, a nie okonkretnej godzinie. Teraz, a właściwie tydzień temu sobie uświadomiłam, że to jest zabawa a nie wyścig szczurów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post! Trafione w punkt :) Pięknie wyglądasz! Zapraszam serdecznie do siebie : sosimply.pl.Uwielbiam takie proste, a zarazem urokliwe zestawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki zestaw jest bardzo przyjemny, szczególnie na taką pogodę. Jednak podmieniłabym buty na kolekcje wybraną tutaj. Lepsza ochrona przed deszczem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać u mnie słońce, ochrona przed deszczem jest mi zbędna ;)

      Usuń
  5. Kolejny świetny artykuł :) Uwielbiam wracać na Twojego bloga, bo naprawdę dużo ciekawych rzeczy idzie tutaj znaleźć.

    OdpowiedzUsuń