Bluzka z wiązanymi rękawami w letniej stylizacji

27 czerwca 2017
Pomału zaczynam odliczanie do wyczekanego urlopu. Ostatni, spędziliśmy w trasie przemierzając europejskie stolice. Do dziś żyję tamtym wyjazdem, był inny niż wszystkie, niezapomniany. Może nawet trochę szalony, a już na pewno odradzany. Tymczasem my spróbowaliśmy, przełamaliśmy się i ruszyliśmy w drogę.
W tym roku postanowiliśmy kontynuować (chciałabym napisać tradycję, ale to chyba za wcześnie) podróż i zobaczyć nowe miejsca. Wszystko oczywiście na dwóch kółkach, bo to właśnie czyni nasze wakacje przygodą i jedną wielką niewiadomą. Teraz jesteśmy na etapie planowania, jeszcze nie obraliśmy konkretnej trasy i nie rozpoczęliśmy specjalnych przygotowań. Ci którzy śledzili moje zeszłoroczne, wyjazdowe wpisy, pewnie się śmieją, bo znowu organizujemy wszystko na wariata. Jak widać, tego nie potrafimy zmienić :D. Kiedyś nie myślałam, że spodoba mi się taki sposób na zwiedzanie. Nie myślałam nawet, że chętnie zrezygnuję z wylegiwania a plaży. W sumie, ciągle się coś zmienia, z wielu rzeczy rezygnuje, podejmuje decyzje, które kiedyś w ogóle nie miały racji bytu. Jest różnie, nie zawsze jestem zadowolona, ale chwile później dzieje się coś co sprawia, że o tym zapominam, jestem spokojna i radosna. I tak jest właśnie z tymi podróżami. Byłam od samego początku negatywnie nastawiona, by z biegiem czasu nie móc się doczekać.

bluzka / blouse - tutaj / here     torebka / bag - f&f





4 komentarze