Zima na wesoło - czyli lis w akcji

19 lutego 2015
Jeśli widzieliście gdzieś małego krasnala, okapturzonego i z szalikiem związanym pod sam nos to zapewne jestem to ja.
Skromnych rozmiarów eskimos! Nie żartowałam mówiąc, że mam całą masę fotek na dysku, zapomniałam tylko dodać, że większość z nich przedstawia mnie w wydaniu na cebulkę. To cała ja zimą! Zmieniam tylko buty w zależności od warunków pogodowych i kurtki z ciepłych na cieplejsze. Nie będę się rozpisywać się na ich temat. Na uwagę bardziej zasługuje lis dość smętnie zwisający z mojej szyi. W rzeczywistości jest to dość zabawny zwierzak i dobry opatulacz. Jeśli miałabym zliczyć wszystkie zwierzęta przewijające się w moich zestawach chyba zgubiłabym się w połowie. Jestem jednak pewna, że to z niewyjaśnionych przyczyn lis wysuwa się na prowadzenie.


kurtka / jacket - sheinside     sweter / sweater - sh     spodnie / trousers - sh     szal / scarf - sh






12 komentarze

  1. Buty masz! Skąd :O? Kiedy? Czemu ja nie mam? I o lisie nic nie wiem? Borze z nami koniedz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten lisi szalik jest taki cudny :3

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie masz piękne włosy *.* A szalik czadowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy ostatnio poszły pod nożyczki więc zostały po nich tylko wspomnienia :)

      Usuń
  4. nie no - ten lisi szal wymiata ;)
    tyle powiem!

    chyba marne są szanse, że kiedykolwiek spotkasz kogoś, kto będzie takiego samego zwierza na szyi niósł ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo metka lisa wskazuje na h&m więc jakieś prawdopodobieństwo istnieje :D. Do tej pory jednak nigdzie gościa nie widziałam :)

      Usuń
  5. zdjecia na śniegu są mega ! ale niech już będzie wiosna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super szal!
    No i Ty super wyglądasz na tle tej bieli ;)

    OdpowiedzUsuń