From the roof are hanging sickles of ice. It’s Christmas time, again...

29 grudnia 2010
Święta już za nami, świąteczny post również dawno powinien być za mną, ale tak się złożyło, że premiera będzie dopiero dziś. Mogłabym wychwalać jak to uwielbiam święta. Fakt, święta same w sobie lubię, nie lubię raczej całej bieganiny i chaosu przed nimi. Podczas ich trwania tryskam radością, gdy nie są zbyt leniwe. Gdy budzę się z myślą zrobię to, to i to, spotkam się z nią, nią i nim. Ot taki paradoks, tak źle, tak niedobrze. Tak też spędziłam ten świąteczny czas - nadrabiając spotkania z przyjaciółmi i stawiając przy tym na wygodę i maksymalne ogrzewanie. 


P.S. Życzę Wszystkim udanej sylwestrowej zabawy, cudownych kreacji, pomysłów na nowy rok, który miejmy nadzieję będzie lepszy ;) ;*


sukienka - sh
sweter - Marks&Spencer / sh
chusta - no name
bransoletki - Troll, H&M, no name 









Mój świateczny wyrób ;)
fot. Cys & Ja

12 komentarze

  1. urzekłaś mnie tą kolorową chustą.... i zdjęciami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Choinkowy potwór! Czemu potworzyca nie dodała fociaszek w czapce Mikołaja heloł? Czy to ja je robiłam, możliwe xDD
    :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Modna Komoda Nie wstawiłam, gdyż jesteś w posiadaniu tych fotek i mi nie wysłałaś ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze świąteczne zdjęcia;) Fajna chusta!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, jestem zalozycielka stronki o modzie chce zalozyc serie artykulow o polskich blogowiczkach, zrobic mini wywiad i oczywiscie umiescic link do bloga. Czy byla bys chetna? Jezeli tak prosze o kontakt: ilonakorol@hotmail.com

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna chusta i bransoletki. Uwielbiam takie dodatki. A te bransoletki mają w sobie prawdziwy urok. Tak samo jak twój świąteczny wyrób. :)

    OdpowiedzUsuń