"In the final minute"

20 listopada 2010
Hmm czyżby moja mieścina się rozwijała? Właśnie w gazecie znalazłam artykuł o pasjonatach fotografii, właśnie w mojej miejscowości. Grupa zaprasza do współpracy. To brzmi jak zaproszenie. Miło! Muszę przyznać, że mam chrapkę by rozwijać swoje możliwości...może się zgłoszę? Kto wie ;)

W sh można znaleźć wszystko! Taka skarbnica perełek, ażurków, splotów i rzeczy różnych, dziwnych czasami. Przekonałam się ostatnio, że niekoniecznie każda rzecz jest unikatowa. Przykład - dzisiejszy sweter. Myślałam, że takie rzeczy mnie zwyczajnie omijają, dopóki nie spotkałam się dzisiaj z Cys twarzą w twarz, sweter w sweter . Teraz zostanę posądzona o plagiat..z góry jednak mówię, to nie było zamierzone ;)


sweter - Atmosphere / sh
koszula (dziś w roli sukienki) - Bershka
spodenki (niewidoczne) - Troll
buty - no name
torba - no name 
kokardka - NY
bransoletka - jubiler







fot.Cys

"Rain drain my play away.."

13 listopada 2010
Między jedną fazą deszczu, a drugą udało mi się zrobić zdjęcia i nie przemoczyć. Muszę przyznać, że sprawia mi to coraz więcej przyjemności. Urozmaicenie zwykłego, szarego dnia przeplatane (niczym moja dzisiejsza, szara bluza) dodatkowym czasem, jaki mogę spędzić z moim ukochanym (który niekoniecznie aprobuje ów okrycie wierzchnie). 
Cieszy mnie to, że mogę jeszcze biegać w stroju takim jak dzisiaj, nie zamarzając w chwilowym bezruchu. Mimo, że "zbroja" jest cieplutka, bardzo wygodna i idealna na chłodniejsze dni, niebawem całości będzie towarzyszyła kolejna warstwa, którą będę się okręcać i owijać, uwalniając tylko oczy i czubek nochala ;). Bynajmniej, dzisiaj jej prezentacja w całej okazałości.

bluza - COS / sh
spodnie - H&M / sh

botki - Primark
torebka - H&M / sh
biżuteria - vintage






fot. Jarek Szewczyk